Logo OpenAirMuseum Druga część logo
A A
Zdjęcie Cieszyna

Źródła historyczne

Stefan Król

 

Etymologia nazwy rzeki Olzy wywodzi się najprawdopodobniej z języków indoeuropejskich. Według badaczy tych języków, do których należał m.in. Jan Rozwadowski a także Hans Krahe, pochodzi ona od słowa „Aliga”, która oznacza wodę, wilgoć. Słowo to zostało następnie najprawdopodobniej przekształcone w „Olbga” i „Oldza” (śmierdzieć gnić, w przenośni bagno, błoto, lub wydzielać zapach). W innej interpretacji może ona oznaczać „bogata w wodę”. Za błędną interpretację uznano pochodzenie jej nazwy od nazwy drzewa olchy, czy w wersji gwarowej olszy.

Ponieważ Olza przepływa przez obszar pogranicza etnicznego oraz językowego, jej nazwa występuje w wielu różnych zapisach. Dla Polaków brzmi ona: Olza lub Olsza, dla Czechów także Olza lub Olša/Olše, a dla Niemców Olsa, Elsa-Fluss, Else, Oelsa, Ölsa.

Wokół zapisu nazwy Olza rozgorzał na początku XX w. wśród polskich działaczy na Śląsku Cieszyńskim spór. Dotyczył on wątpliwości, czy nazwę tę powinno się zapisywać Olsza, czy Olza. Części badaczy wydawało się, iż zapis Olsza jest bliższy językowi staropolskiemu, zaś Olza jest wpływem niemieckim. Utrudnieniem w badaniu pierwotnej formy nazwy rzeki Olzy, jaka funkcjonowała tu od najdawniejszych czasów, była trudność jaką mieli średniowieczni i nieco późniejsi urzędnicy czy kronikarze z wyrażeniem w zapisie piśmiennym w językach kancelaryjnych wymawianej nazwy (stąd ich niejednolitość). Areną polemiki były łamy znaczących i stojących na wysokim poziomie fachowości czasopism regionalnych. W „Miesięczniku Pedagogicznym” – organie Polskiego Towarzystwa Pedagogicznego dowodzono w 1900 r., iż bliższy polskiej etymologii byłby zapis Olsza, zaś Olza jest wpływem germańskim. Zdania były mocno podzielone, a spór nie znalazł rozstrzygnięcia. Z jednej strony jednym z ważniejszych argumentów był zapis Jana Długosza, który w swoim dziele wymieniając dopływy Odry zapisał „Odra […] accipit […] Olszam, qui in Sarmaticis ontibus habet fontem”. Polemiści o przeciwnym poglądzie dowodzili, iż wśród ludu używana jest jedynie nazwa Olza. Trudno przypuszczać by to brzmienie, jako językowo trudniejsze od słowa Olsza, mogło je całkowicie wyprzeć z nazewnictwa i użycia przez ludność nad tą rzeką żyjącą. Do zagadnienia powrócono w 1908 r. w pierwszym roczniku „Zarania Śląskiego” – jedynego ówcześnie polskiego czasopisma kulturalno-literackiego na Śląsku Cieszyńskim. Odwołano się tu do badań terenowych uznawanego za wybitnego znawcę spraw językoznawstwa doktora (później wybitnego profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego) Karola Nitscha z Krakowa oraz specjalisty od etymologii nazewnictwa wód europejskich prof. Jana Rozwadowskiego. Obaj ci naukowcy potwierdzili, wywodząc pochodzenie tej nazwy z języków staroeuropejskich, iż polskie brzmienie głównej rzeki Śląska Cieszyńskiego powinno brzmieć Oldza, lecz zostało uproszczone do formy Olza i w takiej postaci funkcjonowało od najdawniejszych czasów. Potwierdza ją nawet niemiecki zapis nazwy w postaci Olsa, gdyż ze względu na wymowę w tym języku zapis Olza byłby wymawiany „Olca”. Badania zapisów nazwy Olza w najstarszych zachowanych dokumentach, przeprowadzone przez profesora Gimnazjum Polskiego w Cieszynie, znakomitego historyka Franciszka Popiołka, dowiodły bezwzględnej dominacji formy Olza. Badania te potwierdził później także czeski badacz dialektów dr Adolf Kellner. Zapis z kroniki Długosza, który wywołał tyle zamieszania, można wytłumaczyć niesprecyzowanymi w XV wieku zasadami polskiej gramatyki. Długosz w swoich pismach nie stosował jednolitego sposobu zapisu, mógł też starać się poprawić wymowę zakładając tzw. zjawisko mazurzenia, które jednak w gwarach śląskich nie występowało. Tak więc zapis Długosza trzeba było uznać za niewymierny i nie mogący rozstrzygać o poprawności formy nazwy rzeki Olzy. W ten sposób spór o podłożu wyłącznie naukowym i toczący się tylko w ramach polskiej wspólnoty językowej został zakończony, a za poprawną uznano funkcjonującą formę Olza.

Konflikt odżył po 1920 r., gdy Śląsk Cieszyński został podzielony między Polskę i Czechosłowację, gdyż strona czeska zaczęła propagować zapis Olša/Olše. Przyczyny były różne. Najbardziej trywialna wynikała z prac kartograficznych. Strona czeska wykorzystywała zasoby map przejęte po Austro-Węgrzech, gdzie najczęściej rzeka ta była opisana w niemieckim brzmieniu jako Olsa i najłatwiej było ją dostosować do nowej sytuacji dodając znak haczka nad literą „s”. Argumentacja polityczno-narodowa kazała historykowi Václavovi Davídkowi dowodzić, iż bliższa językowi czeskiemu i poprawna jest nazwa Olše, zaś forma Olza jest narzuconym spolszczeniem. Wywód jego nie miał podstaw naukowych, gdyż np. w urbarzu z 1577 r. spisanym w języku czeskim (będącym wówczas językiem kancelaryjnym na Śląsku Cieszyńskim) nazwa Olza występuje dziesięciokrotnie, zapis Olsza lub Olša nie występuje wcale. Z czasem argumentacja tego typu straciła na sile i dziś w języku czeskim uznawana za lingwistycznie poprawną i używana jest najczęściej forma Olza.

Z doby piastowskiej do naszych czasów zachowało się stosunkowo niewiele dokumentów, w których mowa jest o rzece Olzie. Najstarsze sporządzone zostały w języku łacińskim, późniejsze w języku czeskim, który był językiem kancelarii książąt cieszyńskich.

W dokumencie z 31 stycznia 1290 r. książę Mieszko cieszyński daje Boguszowi za wierną służbę 10 francuskich łanów na założenie osady. Leżą one po obu stronach Olzy, a ten może swobodnie łowić w niej ryby i stawiać młyny (Zapis nazwy w języku łacińskim: fluvium Olzam).

Kolejnym dokumentem, w którym wymieniona jest rzeka Olza, wystawionym 20 grudnia 1450 r., a dotyczącym potwierdzenia przez księcia cieszyńskiego Przemysława sprzedaży wsi Boguszowice przez rycerza Mikołaja z Małych Kończyc Mikołajowi z Trzenkowic (Język łaciński: fluvium Olzam).

 


Dokument w języku łacińskim wystawiony w kancelarii ks. cieszyńskiego Przemysława z dn. 20 XII 1450 r. dotyczący sprzedaży wsi Boguszowice.
(Archiwum Państwowe Cieszyn. Zbiór Dokumentów Pergaminowych sygn. I/17)


Dokument pochodzący z 6 stycznia 1457 r. informuje, iż Książę Przemysław potwierdza sprzedaż przez Jana Mniszka z Kończyc jego części wsi Boguszowice Mikołajowi ze Strzelkowic (Język łaciński: fluvium Olsam).

 


Dokument w języku łacińskim wystawiony w kancelarii ks. cieszyńskiego Przemysława z dn. 6 I 1457 r. także dotyczący kolejnej zmiany właścicieli wsi Boguszowice.
(Archiwum Państwowe Cieszyn. Zbiór Dokumentów Pergaminowych sygn. I/21)

Przywilej wydany 7 maja 1511 r. przez księcia cieszyńskiego dla mieszczan z Frysztatu dotyczący prawa do wolnego połowu ryb w piątki (Język czeski, zapis w brzmieniu: řece Olze).

Z dnia 27 maja 1552 r. zachowały się dwa dokumenty, w których książę Wacław potwierdza Piotrowi Czelo z Czechowic posiadanie dóbr w Wędryni leżącej nad Olzą i położonych w okolicy lasów (Zapis w języku czeskim: za vodú Olzy; řeku Olzu).

W dokumencie z 10 maja 1563 r. książę Wacław potwierdza Janowi Bieleszowi nadanie księcia Kazimierza tyczące lasu, młyna i karczmy w Bukowcu (Język czeski: řece Olze).

Urbarz z 1647 r. informuje o zakupie ziemi leżącej między rzeką Olzą a Ropicą przez Adama Rybkę z Sibicy.

W dokumencie z 11 kwietnia 1573 r. książę Wacław potwierdził miastu Cieszynowi zakup majątku – pola i łąki, który stanowił folwark braci Jelčar na Górnym Przedmieściu, za co miasto płacić będzie do kasy książęcej 320 zł (Język czeski: zapis řeka Olza).

 


Dokument w języku czeskim wystawiony w kancelarii ks. cieszyńskiego Wacława dn. 11 IV 1573 r. potwierdzający miastu Cieszynowi majątek na Górnym Przedmieściu
(Archiwum Państwowe Cieszyn. Komora Cieszyńska sygn. 76/1364)

Na mocy dokumentu pochodzącego z dnia 14 października 1591 r. księżna Sydonia Katarzyna potwierdza, że Bartłomiej Fryd, starosta książęcy, kupił za gotówkę zagrodę po Franciszku Hynalu z Kornic, która leżała nad Olzą, najpewniej na lewym jej brzegu (Język czeski, zapis: při řece Olze).

Dokument z 27 czerwca 1603 r., którym jest przywilej księcia Adama Wacława dla Macieja Kalusa na użytkowanie słodowni zbudowanej na jego nieruchomości na lewym brzegu za długim mostem w pobliżu książęcego zamku. (Język czeski, zapis: z obú stran řeki Olzy).

Akt nadania z 5 maja 1613 r., w którym książę Adam Wacław darował Jerzemu Burzejowi kawał ziemi nad Olzą na lewym brzegu k. folwarku książęcego w Mostach (Język czeski, zapis: na onej stranĕ Olze).

Na mocy dokumentu z 8 września 1615 r. książę Adam Wacław darował za wierną służbę Pawłowi Rybie, kucharzowi książęcemu, kawał łąki, nazywany Balina, leżącej między Olzą a potokiem Ropica (Język czeski, zapis: mezi řekú Olzú a Ropicu).

 

 


Dokument w języku czeskim wystawiony w kancelarii ks. cieszyńskiego Adama Wacława z dn. 8 IX 1615 r. dotyczący terenów nazywanych Belina położonych nad rzeką Olzą
(Archiwum Państwowe Cieszyn. Komora Cieszyńska sygn. 76/85, s. 177)

17 czerwca 1632 r. Elżbieta Lukrecja darowała nieruchomość leżącą na lewym brzegu rzeki Olzy Dytrychowi Rundtowi (Język czeski, zapis: po kamenec řeky Olzy).

 


Dokument w języku czeskim wystawiony w kancelarii ks. cieszyńskiej Elżbiety Lukrecji z dn. 17 VI 1632 r. dotyczący darowizny nieruchomości położonej nad rzeką Olzą
Archiwum Państwowe Cieszyn. Zbiór Dokumentów Pergaminowych sygn. I/155

 

Z doby piastowskiej zachowało się także kilka wpisów odnoszących się do rzeki Olzy w księdze gruntowej miasta Cieszyna obejmującej lata 1620–1670.

Pod datą 20 marca 1621 r. zapisano kontrakt kupna-sprzedaży, w którym starosta cieszyński Piotr Zajączek z Hostialkowic potwierdził, iż Piotr Kusków sprzedał dom z zagrodą przy Olzie Michałowi Lomozow.

Maksymilian Prockl z Procksdorfu, namiestnik książęcy w Cieszynie potwierdził umowę z 15 maja 1640 r., na mocy której Franz Foltyn mieszczanin cieszyński w imieniu swojej małżonki Salomei z d. Kalasówny sprzedał folwark zwany natowski położony koło Brandysu wraz ze stodołą, słodownią i zagrodą Jerzemu Bajerowi za 280 zł.

Pod datą 16 maja 1641 r. namiestnik książęcy Maksymilian Prockl potwierdził umowę zawartą 8 maja 1641 r., na mocy której Fryderyk Frölich sprzedał za 350 zł zagrodę położoną między Młynówką na Przykopie a rzeką Olzą. Nabywcą został Jerzy Maik i jego syn Adam (Mała Łąka).

Z przytoczonych wyżej przykładów wynika, iż najstarsze formy nazwy rzeki podają ją w brzmieniu Olza. Próba zmiany jej nazwy z powodów narodowo-politycznych nie ma uzasadnienia, gdyż językoznawcy polscy i czescy zgadzają się, iż nazwa wywodzi się z nazewnictwa języków indoeuropejskich, a nie współcześnie żyjących nad jej brzegami narodów.



 

Projekt dofinansowany przez Unię Europejską ze środków
Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
 w ramach Programu Interreg V-A Republika Czeska – Polska